czwartek, 23 lutego 2017

Drapak raz jeszcze; pufa mojej mamy

Drapaki to temat rzeka i można o nich pisać tysiące kartek. To z czego kot potrafi zrobić drapak w naszym domu często przechodzi naszą wyobraźnię.
Dzisiaj chciałam Wam pokazać prosty patent mojej mamy na taki problem. Moja mama lubi pufy, w salonie ma ich kilka rodzajów. Ta jest uwielbiania przez koty. Pewnie dlatego, że często przesuwana stoi w centralnym miejscu, często ktoś na niej siedzi albo jakiś kot śpi i dodatkowo jak ją tak suwamy to podpis na niej też jeździ po połowie domu. Argument nie do przebicia i nie do oduczenia;)
Więc gdy nadszedł czas remontu i meble pojechały do tapicera kupiłyśmy na allegro trochę liny. Ja swoją grubszą owijałam belki o których pisałam w poprzednim poście tutaj a mama swoją cieńszą owinęła pufę. Prawda, że wygląda lepiej?;)
Za jakość zdjęć przepraszam, ciągle nie mamy odpowiednich do tego gadżetów bo jakoś nie przywiązujemy do nich wagi;)




1 komentarz: